czwartek, 24 marca 2011

Fleszbek, czyli Wizyta I Ministra

Długo by rozpisywać się nad tym
czego też nasz Klub doświadczył w czasie tych kilku niezapomnianych godzin.
To fakt - Robuś okazał się bohaterem dnia
i o tym zapominać nie możemy!
Pozwolimy sobie jedynie przytoczyć nie-publikowany fragment
spotkania na szczycie:

Prezes: Tu nikt nic nie ruszał.
Minister: Tak, wiem ! Bardzo dobrze ! Ja zabieram ze sobą książeczkę
i później wpadnę....

Nad tym całym panopticum unosił się wielki
słomiany chochoł misia - symbol bezguścia, szmiry, przekrętów,
niepotrzebnych inwestycji, pustych rytuałów,
pola do popisu dla wszelkiej maści cwaniactwa
i chorej, komunistycznej rzeczywistości, gdzie wszystko postawione jest na głowie.


Pozwolę sobie podsumować wszystko cytatem z Pana Jana:
Minister: Ke koza ankora devo laszczjare per segłuire Dżezu?
Pan Jan: Il nostro koledżjo...

2 komentarze:

  1. Resztę skomentujemy później, teraz tak na gorąco z cyklu: "Patrz jacy oni uczciwi" najnowsze wieśći: "Policja zatrzymała trzy osoby podejrzewane o kradzież pierścienia Prymasa Tysiąclecia. Cenną pamiątkę skradziono na początku lutego z wystawy w gnieźnieńskiej katedrze. Prymas Polski abp Józef K. podziękował policjantom za ujęcie sprawców. „Gratuluję policji, że potrafiła nam rąbek prawdy ukazać a ze swej strony mogę tylko jedno powiedzieć: modlę się za tych ludzi. To jest drogą do nikąd, to nie świadczy o tym, że jesteśmy ludźmi sumienia” – stwierdził prymas.
    Niestety pierścień został bezpowrotnie zniszczony. Zdobiący go wizerunek Matki Bożej podejrzani oderwali i wyrzucili. Wyłupili także brylanty, które sprzedali za 50 euro. Ogołocony klejnot został sprzedany paserowi. Ten zaś prawdopodobnie przetopił go". I teraz już wiemy dlaczego Zdzisław musi oddać te trochę więcej niż 500 zł... CZUWAJ P.s. Pilicji bardzo gratulujemy!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to zuchy prawdziwe!! A ja z Nowej Huty dołączam do gratulacji! Choć słuchy chodzą, że niejaki Prezes Gil, mający niekłamane udziały w winie Mar-go - zlecił kradzież i wsunięcie sobie na palec pierścienia - skoro się nie udało próbowano go odsprzedać, by symboliczny grosz po ugoszczeniu Ministra mógł się zwrócić!
    W pięknym słonecznym dniu, po przemarszu zwycieskim na Kopiec |Kosciuszki, odetchnalem pelna piersia - nie tylko moja!
    pozdrawiam i czekam na ewentualna liste zakupow!
    czuwaj

    OdpowiedzUsuń