Na razie świętujemy.
Ale niebawem powrócimy do naszego Klubu z tej zagranicy .
Bo też trudno tam wytrzymać !! Taką rudą wódę piją, na myszach.
Jak mówił Robuś: umęczeni w końcu wrócimy do Klubu z własną wałówką,
zwłaszcza Pan Jan, który podwawelską, pierogi i bigos przygotuje.
Powrócimy, furą lub samolotem
być może bez zbędnych historii na przejściu granicznym.
Nie ma co zbyt wiele latać.
Zresztą wiemy - dla ratowania swojej gromadki urwisów
Prezes posunąłby się nawet do wyrwania kartek z paszportu - gdyby to było konieczne.
Dzięki Panu Bogu Najwyższemu,
żadnych kartek ja w twoim paszporcie
byś był ze mną - wyrywać nie muszę.
Dlatego, składając świąteczne życzenia, Zdzisław Dyrman przypomina:
Najpóźniej w pierwszy dzień po świętach,
należy paszport zwrócić !
W porządku ! Można jechać !
PS: Do życzeń dołącza się Inkasent.
(zobaczymy ile tu się nabiło...)
Oj nabiło się, nabiło, bo to podsumowanie takie noworoczne, a nasz Prezes na pewno we wszelkich rankingach zdobędzie puchar za zajęcie I miejsca. Bo nie jak on to kto? I dobrze, że paszport trzeba będzie zwrócić, bo przecież w tej Polsce to też wytrzymać trudno, a do klubu "tęskno mi Boże". No nic 3 tygodnie tylko wzmocnią naszą wzajemną ko-relację, bo jak tęsknisz tzn. że kochasz. Oj taki refleksyjny się zrobiłem, ale to dlatego, że plany feryjne odłożyć muszę "Pani Krysiu! Ma pani tu zwolnienie chorobowe". "Ro-mecz-ku! Przy-jazd nie-ak-tu-alny! Ca-łuję! Rysiek" ale organizacja w klubie jest bo od razu Prezes się zatroszczy o dublera (choć ponoć nie ma dublera dla sapera: "Masz. Oddasz to ogłoszenie jako pilne do gazety. Z tym zdjęciem. Kiedy mnie już tu zupę nalewają. Taksówka czeka! Artysta zachorował! Ja w twym wieku nie jadłam" nawet trzeba poświęcić nieraz ostatnią paróweczkę dla filmu, a film przecież to najważniejsza ze sztuk! i tym miłym akcentem zakończmy to krótkie podsumowanie. Niech wam Romek wesołym będzie a Tradycja świecką! CZUWAJ!
OdpowiedzUsuń"Przecież ty masz być chory !!! No...
OdpowiedzUsuńTy jesteś chory !!! Cię-żko cho-ry!!!
Chcesz siedzieć razem ze mną ?!!!
Jak ci się nudzi to wyjedź!!!
Na grzyby pojedź !!! Szlag mnie trafi !!! "
To tylko nieliczne głosy, które się pojawiły,
bo tak naprawdę to Brygada Młodzieżowa życzy szybkiego powrotu do zdrowia!
A jak już znajdą tego dublera,
to żeby mu nie dać ani grosza, albo lepiej żeby mnie wszystko wysłać!
Robuś, zaświadcz, żeby nie była nasza krzywda,
no powiedz, no powiedz kto to jest,
kto to jest, no ?
A może on chciał mnie ostrzec? Mówił, żebym do lasu jechał, na grzyby.. Nie bądźmy peweksami, trzeba się starać, świętować, o Klubie nie zapominać! Musimy tam wrócić, nawet wcześniej, gdyż nie mamy co robić - ze sobą, z tym misiem.. Robuś, dziecko, co dostałeś od Mikołaja? Czyżby nowy paszport? A jak tam sprawy rodzinne??
OdpowiedzUsuńTak dzwonię do was, gdyż niestety nie mogę z wami rozmawiać!
Festujemy sobie jak każe tradycja, dwie kawy i dwie wuzetki zawsze są obecne! A potem miska strawy, koniecznie na śrubie - warto nie zgubić numerka! To jest Ameryka panie!
Brygadzie Młodzieżowej mówię stanowcze: Tak! Czuwajcie, bądźcie dzielni i uważajcie na 30 plenum Spółdzielni Zenum! Bo mogą przechodzić przypadkiem z tragarzami i okna zarekwirują! Czuwaj!
2 kawy
OdpowiedzUsuń2 wuzetki
i co jeszcze?
Tu jednak na tej Sycylii świętują
bardziej hucznie. Puree ze smalcem
ma dzisiaj być.
O tym imieniu to ci jeszcze powiem, że takie dziecko – Tradycja,
to się ostatnio w Gdańsku narodziło...
Miejmy nadzieję że dzisiejsze i jutrzejsze samoloty odlecą o czasie.
Jak nie = to mam bilet do Melbourne.
bardzo rzadki bilet ... jeszcze aktualny
Jak już tak świątecznie-Wigilijno
OdpowiedzUsuńto przepraszam za te grzyby,
ale chodzi o to, żebyś nie wychodził z domu !
Dziś chciałoby się rzec: Wszystkiego dobrego, Panie Janie kochany!
OdpowiedzUsuńI bardzo Wam gratuluję! Wesołych Świąt życzą Irkowie z Londynu Zdrój.
OdpowiedzUsuńP.S.
W prezencie przesyłamy Wam 50 albo 100. Dla nas to bez różnicy i choinkę. Ładny krzaczek. Czuwaj
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki.. a przecież tak się stara, opiekuje.. no skoro jest zima, to musi być zimno!!
OdpowiedzUsuńPrezes na szczęście lub nie, czuwa i jest zawsze blisko - dopadł mnie nawet w domu..
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd27b3bb76d29ded.html][img=http://images49.fotosik.pl/494/fd27b3bb76d29dedm.jpg][/url]
coś te zdjęcie się nie chce wrzucić, to niech będzie takie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8180615919b6b3f1.html
Miś! Miś! Świńska rura nie miś! Pińcet złotych! Pińcet złotych dla mnie nie ma, a sam forsą sra!
pozdrawiam
Pisz 83-84-121. No, napisz coś jeszcze!
OdpowiedzUsuńI jeszcze życzę Wam zdrowia, przeważnie.
OdpowiedzUsuńSamolotu nam nie porwali [na kiego wała nam samolot ? ]
OdpowiedzUsuńi nie musieliśmy go żądać z powrotem, właśnie na zasadzie tej tradycji ...
Z Panem Janem uroczyście zawitaliśmy do Klubu
i jako pierwsi możemy się delektować podwawelską,
która smakuje tu jakoś lepiej.
Może ze względu na to, że w baraniej kiszce...
Czekamy na innych zawodników,
choć chodzą słuchy, że Robusiowi ktoś powyrywał kartki z paszportu...?
Czyżby przechodzili z tragarzami???
Współczuwamy.
Mamy nadzieję że związki zawodowe zainterweniują
i się wszystko wyjaśni. Przeważnie.
Czuwaj!
Ja też mam nadzieję Panie Janie kochany, że do Klubu wrócę na czas i posmakuję podwawelskiej zanim ją skrytożercy dorwą. Na szczęście Pan Doktor Kwiecisty już pomocą do Polski leci! Czuwaj!
OdpowiedzUsuńWitajcie panowie Janowie kochani!!
OdpowiedzUsuńCzy zdajecie sobie sprawę, co by to było gdyby każdy zawodnik chciał z tak wielką radością i paczką podwawelskiej do Klubu wracać? Co by to był za szok i obciążenie dla Klubu na jeden moment?? I nie mówcie, że nie macie Podwawelskiej, bo w każdej chwili mieć możecie, a nawet powinniście! (Sprawdzić czy jest jeszcze w kraju!)
Pozdrawiam z gościnnego Reggio i zgłaszam się na ochotnika, by sprawować wartę młodzieżową nad sprowadzonymi kabanosami! (zmiana co 2 minuty, oferta ważna do wyczerpania zapasów..)
Czuwaj!
Klub nie takie obciążenia przyjmował, panie Trenerze!
OdpowiedzUsuńPrezes już tyle razy z Desy coś tam przywoził...
Wielka to radość dla wszystkich,
że czekacie z takim oddaniem na chwile przy Podwawelskiej.
To jest… coś ekstra.
Naprawdę - godna podziwu jest ta nadzieja
że skrytożercy nam paróweczek nie zjedzą.
I to właśnie wzajemne zaufanie to jest podstawa naszej współpracy tu !
Robuś, bądź spokojny, Prezes wczoraj wrócił z Genewy
i już dzwonił do biura paszportowego: będzie w trybie pilnym i na poduszkach.
Tymczasem pan Jan przywiózł sobie piękne futro z Leningradu...
Zupełna nowość.
Model GD 510.